sobota, 27 lipca 2013

"Miasto kości" - Cassandra Clare

Rodzina to grupa społeczna, której ufamy najbardziej. Darzymy ich bezgranicznym zaufaniem, mówimy im wszystko, wiedząc, że nam pomogą. Wyciągną z kryzysu, który nas dopadł. Sądzimy, że wiemy o naszej rodzinie wszystko. Spędziliśmy z nimi całe życie, egzystując w przekonaniu, że nie ukrywają przed nami żadnych tajemnic. Lecz co jeśli oni jednak nie są z nami szczerzy? Jak się czuje ktoś, kto dowiedział się, że jego matka, osoba, która zawsze była obok, okazała się kłamcą? Taiła przed nim najważniejsze rzeczy i używała wszystkich możliwych sił, by ten ktoś zapomniał o dawnych czasach. O rzeczach, o których nie powinien pamiętać. Bycie okłamywanym to jedno, lecz bycie okłamywanym przez najbliższych, przez swoją rodzinę, to najgorsza rzecz, jaka może człowieka spotkać. To jak cios w serce.

"Ludzie zwykle płaczą nie wtedy, kiedy są zdenerwowani albo przestraszeni, tylko wtedy, gdy są sfrustrowani."

Clary to zwyczajna piętnastolatka, która pewnego niefortunnego dnia w klubie Pandemonium widzi coś, czego nikt inny nie dostrzega. Dziewczyna ujrzała tajemniczych ludzi, którzy stali nad zakrwawionym chłopakiem. Chciała mu pomóc, lecz szybko jednak okazało się, że to nie są zwyczajni ludzie. Dziewczyna później ponownie widziała kogoś, kogo nie powinna. Cały świat przewrócił się jej do góry nogami, gdy jej matka została zaatakowana i porwana. Ciosem dla piętnastolatki był fakt, iż mama ukrywała przed nią ogromny sekret. Wtedy Clary wkroczyła w świat Nocnych Łowców. 

Cassandra Clare to powszechnie znana twórczyni serii Dary Anioła, które zdobyły wielką popularność wśród czytelników. Czterdziestoletnia pisarka napisała pierwszą część bestsellerowego cyklu w 2007 roku. Na podstawie "Miasta kości" powstała ekranizacja wyreżyserowana przez Haralda Zwarta, która swoją premierę ma w sierpniu. Dlaczego sięgnęłam po tę pozycję? Chciałam zobaczyć, jaki jest fenomen tej książki (jak również zrozumieć, czemu Emcia tak bardzo narzekała na tę książkę i dlaczego Gabrysia tak poganiała mnie do jej przeczytania). Chciałam zrozumieć dlaczego tyle ludzi pokochało tę serię. No i zrozumiałam.

"Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni."

Pani Clare zadziwiająco dobrze stworzyła świat Przyziemnych, Podziemnym, demonów i Nocnych Łowców.
Bardzo podobały mi się wszelkie oryginalne pomysły, które pisarka wplotła w fabułę. Z powszechnie znanych istot, stworzyła coś niesamowicie ciekawego, wybijającego się spośród innych powieści tego gatunku. Trzeba przyznać, że o demonach, wampirach, wilkołakach, jest naprawdę mnóstwo książek, lecz ta ma w sobie to 'coś'.

Ogromnym plusem tej powieści jest humor. Nie przypominam sobie, by był choć jeden rozdział, który by mnie nie rozbawił. W każdą sytuację pisarka potrafiła wpleść jakiś zabawny motyw. Nie pochłonęła jej ogromna powaga sytuacji i wszystkie zmartwienia bohaterów. Ironiczne teksty, zabawne docinki, sarkastyczne stwierdzenia, to tylko jeden z wielu powodów, dla których pokochałam tę książkę. 

"Tylko ludzie pozbawieni celu są nieszczęśliwi."

Pomimo iż ta pozycja ma ponad pięćset stron, czyta się ją niewiarygodnie szybko. Wszystko to dzięki nieprzerwanej akcji, która niezmiernie ciekawi czytelnika. Opisy walki, zmagań głównych bohaterów są naprawdę dobrze skrojone, jasne i trzymające w napięciu. 

Bohaterzy są dobrze wykreowani. Wyraziści, ciekawi i oryginalni. Główna bohaterka to normalna nastolatka, która nie irytuje czytelnika. Nie zgrywa również nie wiadomo jakiego bohatera, jak się dzieje w wielu innych książkach z gatunku PR czy fantasy. Jace to postać, którą nie można nie polubić. Wnosi wiele do powieści. Niesamowicie intryguje czytelnika. 

"[...] kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym."

Wątek miłosny to jedyna rzecz, do której miałam wątpliwości. Autorka starała się, by nie przesłonił on pierwotnego planu książki, i to jej się udało. Ale miałam wrażenie, że było go trochę za mało. Wydawał mi się lekko niedopracowany. W całość dodany został również trójkącik miłosny, lecz on okazał się stanowczo inny niż w książkach, w których do tej pory się pojawiał. No cóż, mam nadzieję, że pani Cassandra dopracuje wątek miłosny w następnych częściach.

Język jest bez zarzutu. Przystępny, bez dużej liczby kolokwializmu czy też wulgaryzmów. Przeznaczony zdecydowanie dla młodzieży, która powinna bez problemu odnaleźć się w tej książce.

Komu polecam "Miasto kości"? Wszystkim, którzy lubią ciekawe książki o nadprzyrodzonych rzeczach i którzy uwielbiają się pośmiać podczas czytania. Dzieło pani Clare to intrygująca powieść, która pochłonie czytelnika już od pierwszy stron. Polecam!

"Nie możesz ratować innych, dopóki nie uratujesz siebie."

23 komentarze:

  1. Książkę bardzo miło wspominam, nie mogę się doczekać ekranizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam "Mechanicznego anioła" tej autorki i bardzo mi się spodobał. Za "Miasto kości" również muszę się zabrać.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach całą serię, lecz nie wiem kiedy je zrealizuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna jest ta seria, chociaż na razie przeczytałam tylko jeden tom. Całość już czeka na półce i mam nadzieję, że do końca roku uda mi się wszystkie tomy przeczytać. Wczoraj zaczęłam podczytywać "Mechanicznego anioła" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam dotąd pierwsze trzy tomy i z tego, co pamiętam, pierwszy był najzabawniejszy. Rzeczywiście w każdym rozdziale był jakiś zabawny akcent, zapewne dlatego cała seria zdobyła tyle fanów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tę serię, mówiłam już? Pewnie ze sto razy, ale zawsze warto powtórzyć. Cieszę się, że przypadła Ci do gustu, choć inaczej to raczej być nie mogło;) Ja niebawem zabieram się za 5 część:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi również bardzo podobała się ta książka. :) Szkoda, że drugi tom jest dużo słabszy. :( I mimo tego, że powieść jest dość długa, faktycznie czyta się ją bardzo szybko. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Skoro ją tak zachwalasz, to przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna recenzja Ci wyszła! Wątek miłosny będzie dopracowany później, nie bój się.
    P.S jakbyś mogła to zmień adres mojego bloga w podlinkowaniu, bo go przecież zmieniłam. :D
    Pozdrawiam :* i czytaj szybko "Miasto popiołów"!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już naprawiłam podlinkowanie :D Nawet nie wiesz, jak bardzo chcę czytać "Miasto popiołów"! Jednak odpowiedzialność mnie powstrzymuje ;( no i egz. recenzenckie.
      Buziaki ;*

      Usuń
  10. Cieszę się, że Ci się podobała :D Dobrze wiedzieć, że ta seria ma coraz więcej zwolenników :) Ja osobiście uwielbiam twórczość autorki i z każdą kolejną książką kocham ją bardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ksiązka należy do moich ulubionych. Zgadzam się z Tobą ze autorka bardzo dobrze stworzyła swiat przedstawiony w powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak bardzo zachęciłaś mnie do tej książki. :) Dopiero po przeczytaniu twojej recenzji mam wielką ochotę zdobyć "Miasto kości". Wcześniej miałam niejasne wątpliwości, które Ty rozwiałaś. :))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę! :D Koniecznie podziel się swoimi wrażeniami, gdy już przeczytasz "Miasto kości" :D
      Buziaki ;*

      Usuń
  13. Początek mojej ulubionej serii. Pierwsza część naprawdę mnie zachwyciła i chociaż przeczytałam ją już dwukrotnie, mogłabym zrobić to jeszcze po raz kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja kocham wszystko co napisała Clare :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger. Szczegóły u mnie na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zgadzam się z twoja recenzją. Bardzo lubię "Dary Anioła" :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię książki tej autorki, aczkolwiek nadal twierdzę, że powinna poprzestać na trzech tomach DA...
    Nominowałam Cię do TVB: http://dzieciemroku94.blogspot.com/2013/07/versatile-blogger-award-liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  18. ale jestem fejmeeeeeeeeeeeem, jestem w recenzji CreatedEternity, faaaaaak jeeeeee.

    cóż, nie zmieniam zdania. moim zdaniem to były przeokropnie schematyczne, za prosty język, bohaterowie papierowi, ogólnie wg mnie - denne. z jednym się zgadzam, że czyta się szybko.
    a co wy się tam ludzie znacie :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Chciałabym przeczytać. Tym bardziej że w sierpniu w kinach będzie film, a nie obejrzę go dopóki nie przeczytam książki :)

    OdpowiedzUsuń

© Created Eternity, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena